wtorek, 31 marca 2020

Apel, żeby...nie dać się i nie zwariować!

Apel. Krótko od rodzica, nauczyciela i wychowawcy... 🤷‍♂️


👪 Rodzice - nie przedkładajcie nauki nad innymi czynnościami, to wy teraz jesteście z dziećmi, widzicie ich stan, widzicie jak reagują na obecną sytuację. Jeśli nauki zleconej jest za dużo - napiszcie to nauczycielom. ✏️Muszą zrozumieć. Ostatecznie - to Wy jesteście odpowiedzialni za swoje dzieci. Z drugiej strony - nie odpuszczajcie za łatwo. To Wy teraz musicie codziennie odnajdywać tę cienką granicę (kiedy odpuścić...) Zamiast ćwiczeń - zagrajcie w planszówkę, przeczytajcie razem lekturę...

👩‍🏫👨‍🏫 Nauczyciele - macie rozporządzenie, macie oczekiwania od szkoły - ale to każdy z Was jest nauczycielem myślącym! Traktujcie poważnie swoje obowiązki, ale nie wymagajcie od uczniów, aby w całkowicie nowej dla nich sytuacji odnaleźli się po dwóch tygodniach. Nie wymagajcie nie wiadomo ilu ćwiczeń. 🏋️‍♂️🏋️‍♀️ Ćwiczenia są ćwiczeniami. Zlećcie jakieś projekty, w których uczniowie wykorzystają zdobyte umiejętności... Zróbcie grę, zawody na platformach edukacyjnych... Bądźcie dla nich ludźmi!

🦸‍♂️ 🦸‍♀️Wychowawcy - rodzice często w ciągu roku szkolnego przychodzą do nas na konsultacje.😇😇Wybaczcie, ale to teraz my powinniśmy "iść" (iść nie możemy, możemy napisać) do rodziców, aby się dowiedzieć o stanie psychicznym naszych uczniów, o tym, czym teraz żyją, jakie są ich spostrzeżenia. Polecam pisać... A uczniom zawsze można napisać, żeby wspierali swoich rodziców w tym czasie,pomagali im w obowiązkach domowych

Rodzice i nauczyciele muszą się teraz wspierać.🤥I tyle - zachować zdrowy rozsądek! Nie trzeba kombinować, nie trzeba nie wiadomo czego robić. Wspierać się, myśleć o drugich, spróbować się postawić w ich sytuacji. Po prostu BYĆ! Powiedzieć dziecku- uczniowi "Oto jestem..." I słuchać, słuchać, słuchać.... A ci, którzy usłyszą, będą wiedzieli, co zrobić... ❤️❤️❤️   

środa, 25 marca 2020

Poznaj historię rodziny z dziećmi

Gdy jesteśmy zmuszeni do kwarantanny dla dobra swojego, swoich bliskich oraz innych ludzi - z jednej strony nie możemy korzystać z wielu rozrywek, które mieliśmy na wyciągnięcie ręki. Z drugiej strony pojawia się wiele obowiązków, których do tej pory mieliśmy mniej. Pojawia się też więcej "wolnego czasu". Dobrze by było go dobrze spożytkować. Pojawia się wiele pomysłów na to. Dorzucamy kolejny.

Poznaj historię swojej rodziny wraz ze swoimi dziećmi!

Z jednej strony trzeba się skupić na teraźniejszości oraz mieć pewne plany i postanowienia na przyszłość. Od przeszłości jednak nie uciekniemy, a jak pokazuje obecny światowy kryzys i wiele przykładów z historii - warto ją poznawać, aby wyciągać z niej wnioski.
Genealogia jest szczególnie ważna dla mężczyzn. Już od najdawniejszych czasów dla mężczyzny ważne było, skąd pochodzi jego ród. Tak było na całym świecie: Piastowie, Windsorowie, Romanowowie, czy też dynastia Ming. Nie inaczej było w Izraelu. Święty Mateusz wszak zaczyna swą Ewangelię od słów: "Abraham był ojcem Izaaka; Izaak ojcem Jakuba; Jakub ojcem Judy i jego braci; Juda zaś ojcem Faresa i Zary, których matką była Tamar. [...] Jesse ojcem króla Dawida. [...] Etiud ojcem Eleazara; Eleazar ojcem Mattana; Mattan ojcem Jakuba; Jakub ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem." (Mt 1, 2-16)

Praktyka. Gdy już podejmiemy decyzję - poznajemy historię! - od czego zacząć?

Zaczynamy od relacji... tak bardzo zaburzonych w obecnej sytuacji. Bierzemy kartkę, długopis, łączymy się (najlepiej video) z babcią, dziadkiem, najstarszym wujkiem, czy ciocią i po wypytaniu o zdrowie i obecną sytuację pytamy - co pamięta... Imiona swoich dziadków, pradziadków, może daty urodzenia, miejsce urodzenia, datę i miejsce ślubu, a także datę oraz miejsce śmierci. To najważniejsze dane, które trzeba zdobyć, aby "iść dalej". Jeśli mamy dzieci w odpowiednim wieku, rozrysowujemy razem z nimi to, co już mamy. Warto też notować imiona, nazwiska oraz daty związane z rodzeństwem naszych przodków - też może się to przydać. Gdy już wyczerpiemy całą wiedzę naszej rodziny, przystępujemy do kolejnych kroków.... aby kiedyś usiąść o zachodzie słońca z synem i przez pół nocy opowiadać mu o historii rodziny - o sprawach chwalebnych, ale też trudnych, które powinien poznać...

Chociaż obecnie nie możemy skorzystać ze wszystkich dostępnych "narzędzi" - bowiem szukanie przodków nie może być uznane za ważną konieczność do wychodzenia z domu, internet daje nam wiele możliwości ku temu, aby zdobyć informacje o naszych przodkach, których imion nie znamy. Jeśli ktoś został zachęcony do poszukiwań, chętnie pomogę wykonać kolejne kroki (napisz: otojestem.mpp@gmail.com), a być może za jakiś czas będziecie mogli pochwalić się znacznie większą tablicą genealogiczną niż anonimowy Jakub:
Michał Pałamarz-Podgórny

poniedziałek, 23 marca 2020

Dusza chłopca dusi się w domu...

W Polsce, jak i w całej Europie trwa kwarantanna. Są obostrzenia, aby zostać w domu. Tego wymaga odpowiedzialność dorosłych, tego wymaga odpowiedzialność rodziców za dzieci. Niektórzy mówią "to mnie nie dotyczy", inni mówią "wszyscy muszą to przejść". Widząc czarno na białym co się dzieje, nie należy wpadać w panikę, ale też nie lekceważyć sytuacji. Nikt nie chciałby się znaleźć w sytuacji, kiedy to jego lub jego rodzinę dotyka wirus - co gorsza, w sytuacji, gdy można było temu zapobiec. Najciężej jest walczyć z nie do końca poznanym wrogiem...

Ale, ta kwarantanna musi się kiedyś skończyć! Im więcej zachowamy odpowiedzialności, tym szybciej to nastąpi! "Dusza chłopca dusi się w domu" - to tak, jakby dzikie zwierzę, uwielbiające przestrzeń, zamknąć i trzymać w klatce.... Dzieci, a szczególnie chłopcy, potrzebują przestrzeni, potrzebują miejsca, gdzie mogą pobiegać, poskakać, przeżyć przygodę.... Dlatego też zachęcamy do zastosowania się do wytycznych, mobilizowania do tego swoich znajomych, a gdy tylko to się skończy - trzeba ruszyć w teren z jeszcze większą pasją i jeszcze większym pragnieniem przygody!!!

Gdy tylko będzie wiadomo coś więcej, poinformujemy o terminach przełożonych biwaków!

Michał Pałamarz-Podgórny